Prywatny gust i publiczny interes
Prywatny gust i publiczny interes
JAKUB BIERZYŃSKI
Logicznie rzecz biorąc, wcześniej czy później musiało do tego dojść. Jeśli kreuje się instytucję o takiej władzy, złożoną z nieusuwalnych urzędników wybieranych z partyjnego klucza, jeśli instytucja ta decyduje o być czy nie być wielomilionowych inwestycji, jeśli inwestycje te mają bezpośrednie znaczenie polityczne, bo inwestuje się w elektroniczne środki masowego przekazu, to degeneracja takiego ciała jest wyłącznie kwestią czasu. Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, bo o niej mowa, proces ten zabrał pięć lat.
Odwołuję się oczywiście do oświadczenia KRRiTV w sprawie tak zwanych reality shows. Przyznaję, że w pierwszej chwili list pana Jarosława Sellina wydawał się groteską. Rozumiałem, zgodnie zresztą z wypowiedziami innych członków Rady, iż przedstawiał on swe prywatne zdanie.
Żyjemy w wolnym kraju i tak mnie, jak i jemu wolno nasze prywatne zdania na różne tematy prezentować. Różnica między nami polega jednak na tym, iż autor tego tekstu jest osobą prywatną i jako taka się wypowiada. Pan Sellin jest urzędnikiem państwowym i nie wypowiada się w formie felietonów, lecz quasi-oficjalnych listów i oświadczeń. Wypowiada się ponadto w sprawie, w której...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta