Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z dala od śledztw

06 lipca 2001 | Kraj | KG

Stanisław Iwanicki będzie miał okazję, by zweryfikować swoje słowa sprzed dwóch lat:. Mawiał, że gdy ktoś zostaje ministrem sprawiedliwości, zmienia poglądy

Z dala od śledztw

KAZIMIERZ GROBLEWSKI

Będąc w I połowie lat 90. zastępcą prokuratora generalnego Stanisław Iwanicki dał się poznać jako przeciwnik instytucji świadka koronnego. W 1994 roku dołożył swoją cegiełkę do sporu kompetencyjnego między UOP a prokuraturą. Uważa, że prokurator generalny powinien się trzymać z dala od śledztw. Od początku swojej kariery w Warszawie jest związany z Lechem Wałęsą.

Choć Iwanicki urodził się w Białej Podlaskiej (w 1951 roku), studia prawnicze skończył w Lublinie, to wszystko w jego dorosłym życiu zaczęło się w Radomiu. Przez osiem lat, od 1976 roku, był tu prokuratorem - mówił później, że ze sprawami robotników Radomia z 1976 roku nie miał do czynienia, bo odpowiadał za co innego. Pierwszy skok do Warszawy zrobił w 1983 r. Został wiceprokuratorem w Prokuraturze Generalnej. Szybko wrócił do Radomia. Do 1990 był w tym mieście radcą prawnym, a w końcu - prokuratorem wojewódzkim. Stąd znowu trafił do Warszawy. Na początku lat 90. "desant" radomski był w stolicy jednym z większych i bardziej wpływowych. W przypadku Iwanickiego była to, od...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2359

Spis treści
Zamów abonament