Był skazany na bluesa
Był skazany na bluesa
JACEK DOMIńSKI
: Dlaczego zdecydował się pan, siedem lat po śmierci wokalisty zespołu Dżem, na nakręcenie fabularnego filmu o jego życiu?
JAN KIDAWA-BłOńSKI: Uważam, że jest to postać, która zasługuje, by o niej przypomnieć, opowiedzieć za pomocą obrazu. Ryszard Riedel to legenda, człowiek otoczony kultem, po śmierci hołubiony przez swoich fanów w nie mniejszym stopniu niż za życia. Dziwię się, że nikt do tej pory nie wpadł na pomysł nakręcenia o nim filmu. Nie chciałbym, żeby zabrzmiało to dziwnie, ale czuję się szczególnie predestynowany do tego, by o nim opowiedzieć, ponieważ byliśmy spokrewnieni. Mój ojciec i babcia Riedla to rodzeństwo. Teoretycznie jestem więc wujkiem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta