Fekietony
- Z boku
- A jak trzaśnie
- CV naszych czasów Z BOKU
STEFAN BRATKOWSKI
Dwa tygodnie temu portretowałem tu - bez nazwiska - jedną z folklorystycznych postaci naszego życia politycznego, skądinąd znakomitego brydżystę, felietonistę i do granic trzech czwartych starej książki Zweiga liberała (dalej nie czytał). Jakież było moje zdumienie, kiedy 20 lipca przed południem otrzymałem faksem (!) pismo z sądu okręgowego, wzywające mnie na rozprawę tegoż dnia o godzinie 14.00 Podstawa? "Protest wyborczy" ze strony przeze mnie opisanego, który postanowił przyznać się publicznie do mojego portretu. Tempo reakcji sądu kuriozalne przy obecnym obciążeniu sądów, ale to art. 91 ordynacji wyborczej przewiduje taki sąd doraźny - z natychmiastowym rozpoznaniem i wyrokiem; nasza klasa polityczna umie dbać o swoje interesy, żadnych innych interesów nasze prawo w podobnym trybie nie chroni. Swoją drogą - ów artykuł dotyczy "materiałów wyborczych", a trudno uznać za coś takiego mój felieton; jeśliby jednak ów artykuł miał służyć zamykaniu ust dziennikarzom, chętnie wyśmieję paru innych podobnych polityków, by znaleźć się ze sprawą nawet i w Strasburgu - w obronie mego prawa do kpiny.
Powód sam przed rozprawą wycofał skargę; aliści z tej skargi dowiedziałem się, że jest
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta