To mnie śmieszy
Dla uczczenia pamięci Maurice'a de Bevere, autora słynnego komiksu o Lucky Luku, trzy kiepskie dowcipy opowiada koń Lucky Luka, Wesoły Skoczek.
1. Przychodzi koń do saloonu i prosi o wodę.
- Może whisky? - sugeruje barman.
- Nie, wozem dzisiaj jestem.
2. Przychodzi koń do saloonu, zamawia whisky i wiadro śmietany. Wypija whisky, wylewa sobie na łeb śmietanę i rży: "Jak sobie wypiję, to głupi jestem!".
3. Banda Indian złapała konia i przywiązała go do pala. - Ale mam przerąbane, skończę w męczarniach - mówi koń.
Nagle odzywa się Głos Prerii: - Wcale nie masz przerąbane. Nie narzekaj, zbierz się w sobie i rozerwij więzy.
Po chwili koń był wolny.
- A co teraz mam zrobić - zapytał.
- Teraz idź do namiotu wodza i zabij jego córkę - powiedział Głos Prerii. Koń wykonał polecenie Głosu Prerii.
- A co teraz? - zapytał po wyjściu z namiotu.
- Teraz to masz naprawdę przerąbane - zawył Głos Prerii. -