Rekin biznesu po przejściach
RYS. RAFAŁ ZAWISTOWSKI
WYPRAWA PRZEZ PUSTYNIĘ
Rekin biznesu po przejściach
Nasz korespondent przemierza największą pustynię w Polsce - od Rosji do Niemiec. Karwia. Raczej bazar niż kurort.
- Uwierzyłem w kapitalizm. Dasz pan wiarę? Ja, robotnik, syn robotnika, wnuk motorniczego, na drugą stronę przeszłem. Lechu mówił, żeby się samemu łapać za sprawy, to się złapałem. Najpierw za mrówę robiłem. Gorzałka, papierosy... nosiło się to przez granicę. Towar u szwagra trzymałem. Mieszka z siostrą we wsi za Odrą. W piwnicy pod podłogą kartofle mają. To ja tam majątek trzymałem. Raz zachodzę, ziemniory leżą, towaru nie ma. Siostra ryczy, szwagier zniknął. Fajki to ten debil po złotówce sprzedawał od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta