Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Znaki woli ludu

04 sierpnia 2001 | Publicystyka, Opinie | BW

Demokracji nie zagraża cenzura obyczajowa tylko libertynizm

Znaki woli ludu

Bogusław Wolniewicz

Rozprzężenie społeczne w kraju pogłębia się. Rodzi to coraz większy niepokój. Świeżym tego wyrazem jest list otwarty znanych reżyserów filmowych, którzy domagają się restrykcji prawnych za emisję w telewizji programów typu "pokaz rzeczywistości" (reality show). Przewidują słusznie, że nadany niedawno program "Wielki Brat" to tylko przedsmak tego, co nadchodzi: próbowanie gruntu, sprawdzanie, jak daleko można się już posunąć. I chcą dwu rzeczy: zakazu scen gorszących oraz dotkliwych sankcji finansowych za przekraczanie tego zakazu. W sumie niewiele.

Wystarczyło jednak, by podniósł się krzyk, że jest to wprowadzanie cenzury i gwałt na demokracji. Krzyk ten sam już jest symptomem rozprzężenia i żywiącego je zamętu myślowego: kto krzyczy, nie myśli - i nie daje pomyśleć innym. A jest o czym.

Są różne cenzury

Gdzie powiedziano bowiem, że demokracja wyklucza cenzurę? Otóż nigdzie, i w tym rzecz. Są różne cenzury. Ich charakter zależy przede wszystkim od tego, kto je sprawuje - sąd czy policja. Demokracja wyklucza cenzurę prewencyjną: taką, przy której wszelkie publikacje i widowiska kontrolowane są uprzednio przez organ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2384

Spis treści

Wybory parlamentarne 2001

Zamów abonament