Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dyktatura batuty

04 sierpnia 2001 | Plus Minus | JM
źródło: PA

DYRYGENCI Czy Simon Rattle jest rzeczywiście najlepszy

Dyktatura batuty

PIERWSZE MIEJSCE WŚRÓD DYRYGENTÓW W TEGOROCZNYM RANKINGU "FESTSPIELE" ZAJĄŁ SIMON RATTLE

(C) AP

JACEK MARCZYŃSKI

Aż trudno w to uwierzyć, ale dyrygenci zaczęli liczyć się w muzycznym świecie dopiero jakieś 150 lat temu. Za to później szybko odrobili stracony czas i dziś należą do największych gwiazd, co wyraża się choćby ich obecnością w mediach czy wysokością honorariów. Simon Rattle, artysta numer jeden, bierze za koncert około 20 tysięcy dolarów.

Jeszcze do połowy XIX wieku rola prowadzącego orkiestrę sprowadzała się do tego, by muzycy grali równo. Z powodzeniem mógł tego pilnować na przykład pierwszy skrzypek, dyrygent nie był więc niezbędny. Jako jeden z pierwszych docenił jego rolę Richard Wagner, sam zresztą często stający na czele orkiestry. Kiedy w latach 40. XIX w. wykonał w Dreźnie IX Symfonię Beethovena, koncert poprzedził licznymi próbami, podczas których pracował z poszczególnymi grupami instrumentów. Wysiłki Wagnera nie zostały jednak należycie zrozumiane, podobnie jak jego późniejsze starania, by w konserwatorium w Monachium stworzyć wydział kształcący dyrygentów.

Początek historii

Tak naprawdę historia zaczyna się od...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2384

Spis treści

Wybory parlamentarne 2001

Zamów abonament