![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Moja kolekcja
- Rozmowa ze Zbigniewem Mikiciukiem, dyrektorem Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach
- Poradnik dla kupujących cyfrowy aparat fotograficzny
- Zabytkowe meble za 200-1000 złotych Rozmowa ze Zbigniewem Mikiciukiem, dyrektorem Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach
Szlachetny krążownik dla biznesmena
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
W zeszłym roku sprowadzono nad Wisłę ok. 400 zabytkowych aut. Czy istnieje już u nas rynek dawnych samochodów?
ZBIGNIEW MIKICIUK: To dopiero początki. Do skromnej grupki kolekcjonerów dołączyli ludzie biznesu, którzy najczęściej kupują takie auta. W czasie podróży na zachód biznesmeni stwierdzili, że w świecie kolekcjonowanie starych aut to prestiżowa forma spędzania czasu. Ta nowa dziedzina kolekcjonerstwa rodzi się u nas wraz z klasą średnią.
Zabytkowy samochód, w myśl ustawy o ochronie dóbr kultury, musi mieć co najmniej 25 lat, musi być co najmniej 15 lat temu wycofany z produkcji i wymaga wpisania do rejestru zabytków. Zdarza się, że za zabytki uznawane są także auta nieco młodsze, gdy dany model to absolutna rzadkość, bo wyprodukowano krótką serię lub jeśli auto należało do jakiegoś wybitnego człowieka.
Do Polski trafiają głównie luksusowe samochody z lat 50. i 60. Mają one tę przewagę nad
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
