![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
W rzeczy samej
- POSTACIE: Jerzy Dudek, Jose Alexandre Gusmao
- EDMUND WNUK-LIPIŃSKI, JACEK W. PALUCHOWSKI, PROFESOR PSYCHOLOGII SPOŁECZNEJ UAM W POZNANIU: Niezbędny gest wyrzeczenia
- Reality show po turecku
- Obyczaje i nieobyczaje: Prokreacja dla wypłacalnych
- RUCH W INTERESIE: Nowy prezes Plusa
- DOOKOŁA DNIA
- Reklama i polityka zagraniczna
- WIDZI MI SIĘ, MAŁGORZATA SUBOTIĆ: Rząd Buzka, czyli niczyj
- RZECZOWY PRZEGLĄD PRASY Jerzy Dudek
Kiedy w październiku 1973 roku Jan Tomaszewski zatrzymywał Anglię na Wembley, Jerzy Dudek miał niecałe siedem miesięcy. Ślązak, uczył się grać w Concordii Knurów, skąd przeszedł do Sokoła Tychy. Trener Bogusław Kaczmarek zorientował się, że ma w bramce skarb i szybko postarał się o lepszy klub dla niego. W ten sposób Dudek, po zaledwie 15 meczach w polskiej lidze, na wiosnę 1996 roku został zawodnikiem słynnego Feyenoordu Rotterdam. Pierwszym bramkarzem był tam wówczas reprezentant Holandii Ed de Goey.
Kiedy rok później de Goey przeszedł do Chelsea, Dudek zajął jego miejsce i w ciągu trzech sezonów wyrobił sobie pozycję pierwszego bramkarza Holandii, a przed dwoma laty wybrany został najlepszym piłkarzem ligi. Od tamtej pory oferty pracy składają mu najlepsze kluby w Europie - Manchester United, Arsenal, Barcelona, Real. Kiedy
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
