Ile kosztuje sprawiedliwość
"Ile kosztuje sprawiedliwość"
"Tylko w wyjątkowych wypadkach koszty procesu przechodzą na rachunek państwa. Z reguły obciąża się nimi skazanych" ("Ile kosztuje sprawiedliwość", "Rz" 182, 6.08.2001 r.). A gdy takowych nie ma, a pieniacz wciąż wytacza nowe procesy? Znany jest mi przypadek, że w sprawie rozwodowej i okołorozwodowej, tzn. przeciwko niewygodnym świadkom byłego męża - jedna osoba wytoczyła przeszło 200 procesów! Prawie we wszystkich była zwalniania z kosztów, a gdy jej nie zwalniano - wycofywała pozew. Żaden proces nie potwierdził zarzutów, ale wciąż je wytacza. Prokuratorzy zgrzytają zębami, lecz prowadzą dochodzenie.
Ludzie zwalniają się z pracy, by stawić się przed sądem, a ona, pisze, pisze... I nikt nie pomyśli, aby przebadać jej poczytalność...
Nazwisko i adres do wiadomości redakcji