Linia specjalna z Millerem
Linia specjalna z Millerem
Z zainteresowaniem obejrzałem "Linię specjalną" (TVP 2, 26.09.2001 r.) z udziałem pana Leszka Millera i, muszę przyznać, jak Wielki Brat, "jestem pod wrażeniem". Jestem zbudowany prezentowaną przez pana Millera zdecydowaną materialistyczną postawą; potwierdził on mianowicie, że cudu nie będzie i obiecane gruszki na wierzbie jednak nie wyrosną. A teraz poważnie - jeśli podstawowym elementem strategii ożywienia gospodarki jest dla SLD uczynienie ze służb dyplomatycznych akwizytorów, co w najlepszym razie może przynieść po roku wzrost eksportu o np. 0,1 proc., to wróży to bardzo niedobrze przyszłości naszej gospodarki.
W konfrontacji z pytaniami posła Lewandowskiego okazało się, niestety, prawdą, na co wskazywało już wcześniej unikanie jak ognia tego tematu w kampanii wyborczej - SLD nie ma żadnego programu gospodarczego. Drodzy wyborcy - jednak król jest nagi!
Zdzisław Burlewicz, Kwidzyn