Kartel zwany państwem
Kartel zwany państwem
RYS. MIROSŁAW GOLEDZINOWSKI
JADWIGA STANISZKIS
Dyskusja o deficycie finansów publicznych w niebezpieczny sposób dryfuje w kierunku rozwiązań doraźnych. Po stronie dochodów - podniesienie podatków bezpośrednich i pośrednich, po stronie wydatków - m.in. zniesienie indeksacji świadczeń. Mówi się wyłącznie o budżecie, a nie o całym sektorze finansów publicznych, którego budżet jest mniej niż połową. Wreszcie, oprócz dwóch wyjątków (wypowiedź ministra Bauca o konieczności reintegracji funduszy publicznych z włączeniem części środków skomercjalizowanych do budżetów samorządów oraz posła Kaczmarka o funduszach emerytalnych) brak elementów dyskusji systemowej.
A przecież należy nie tylko podejmować nieuchronne, bolesne działania, aby zapiąć budżet, ale również moim zdaniem zastanowić się nad dwiema kwestiami:
- możliwością radykalnego przeorientowania istniejących strumieni pieniędzy,
- strukturalnymi przyczynami obecnego kryzysu, bo deficyt finansów publicznych jest objawem głębszych zjawisk.
Budżet, fundusze emerytalne i samorządy
Celem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta