Gwiazdy sportu
- Hicham El Guerrouj
- W centrum uwagi Hicham El Guerrouj
FOT. (C) AP
Przed nim niedoścignionym mistrzem 1500 metrów był Algierczyk Noureddine Morceli. W lipcu 1995 r. przebiegł on w Nicei niespełna cztery okrążenia bieżni w 3.27,37 min. i ten fenomenalny wynik miał przetrwać długie lata. Pojawił się jednak w tym samym roku w lekkoatletycznym światku inny biegacz, z innego arabskiego kraju, któremu fachowcy od razu przepowiedzieli wielką przyszłość. To był właśnie Hicham El Guerrouj.
Najpierw w porywającym stylu (pod nieobecność Morcelego) zdobył w Barcelonie tytuł halowego mistrza świata, a potem - na otwartym stadionie, podczas MŚ w Goeteborgu - ukończył 1500 m na drugim miejscu, tuż za plecami Morcelego. W rok później, na igrzyskach olimpijskich w Atlancie, spodziewano się rewanżu Hichama i zmiany na tronie króla średnich dystansów. I rzeczywiście zanosiło się na to, kiedy do mety brakowało 500 m, a młody Marokańczyk z pasją zaatakował biegnącego przed nim Algierczyka. To był z pewnością dobrze zaplanowany, precyzyjnie przedtem przygotowany atak, tyle że nieuważnie wykonany. El Guerrouj nadepnął na piętę Morcelego, ten zdołał się jakoś pozbierać i utrzymać na nogach, natomiast El Guerrouj padł na bieżnię. Algierczyk zdobył złoty medal, Marokańczyk był dwunasty - ostatni. Sezon 1996 kończył się w Mediolanie
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta