Chcę zakończyć misję prywatyzacji
Chcę zakończyć misję prywatyzacji
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Rz: Już raz był pan ministrem w resorcie o innej nazwie, ale o podobnym charakterze. Dlaczego teraz zgodził się pan zostać ministrem skarbu?
WIESŁAW KACZMAREK: To nie był tylko mój wybór, nie ja zabiegałem o tę posadę. To była decyzja grupowa.
Kiedy pierwszy raz zaproponowano panu objęcie funkcji ministra skarbu?
To było jakieś półtora roku temu, a pierwsza sugestia pochodziła z grona doradców Leszka Millera.
Przed wyborami często wypowiadał się pan o sektorze paliwowym, mówiło się więc, że chce pan zostać szefem Orlenu
Nie wiem, kto to wymyślił. Nie miałem takiego zamiaru. Funkcja szefa spółki oznaczałaby, że mam się zrzec mandatu poselskiego. Wielu głosujących na mnie poczułoby się oszukanych. Nawet gdyby nie było możliwości objęcia funkcji w rządzie, pracowałbym w Sejmie.
Niedawno zapowiadał pan odejście od "prywatyzacji fiskalnej", nastawionej na zapewnienie wpływów do budżetu. Tymczasem przyszły minister finansów mówi, że przyszłoroczny deficyt będzie pokryty wpływami z prywatyzacji w wysokości 10...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta