Unia ponagla Polskę
Unia ponagla Polskę
Komentarz: Do Unii teraz albo nigdy
Jeśli polskie władze nie zdecydują się szybko na ustępstwa w negocjacjach z Unią, Polska może nie znaleźć się w grupie kandydatów przyjmowanych 1 stycznia 2004 roku - ostrzegli przywódcy "15". Nowy polski rząd jest gotowy do kompromisu.
Guy Verhofstadt, premier Belgii, która przewodzi obecnie Unii, powiedział na zakończenie spotkania w Gandawie, że podczas grudniowego szczytu w Laeken przywódcy UE postarają się określić, które kraje kandydackie mają szanse na zakończenie negocjacji członkowskich jesienią 2002 roku i przystąpienie do wspólnoty rok później. - To powinno zachęcić niektórych kandydatów do przyspieszenia przygotowań do członkostwa - powiedział belgijski premier. Podstawą analizy ma być doroczny raport Komisji Europejskiej o postępach kandydatów, który zostanie zaprezentowany 13 listopada. Znany z dosadnych deklaracji minister spraw zagranicznych Belgii Louis Michel tłumaczył: "Nie udawajcie, że nie wiecie, o co chodzi. Tak już jest w polityce. Czasem potrzebna jest marchewka, a czasem kij". Sprecyzował jednak, że w Laeken nie zostanie ustalona ostateczna lista kandydatów wchodzących w skład pierwszej grupy. -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta