Artysta osobny
ROZMOWA BARBARY HOLLENDER Z LECHEM MAJEWSKIM
Artysta osobny
Należy do ginącego gatunku artystów. Nie ulega modom, nie mruga do publiczności. Przygląda się światu, próbuje opisać kondycję człowieka, jego tęsknoty i słabości. Często sięga do archetypów, symboli. Jest malarzem, pisarzem, scenarzystą (m.in. "Basquiat"), reżyserem. W kinie zadebiutował w 1980 roku "Rycerzem". Potem wyjechał z Polski. Mieszkał w Stanach, gdzie zrealizował "Lot świerkowej gęsi", w Brazylii nakręcił "Więźnia z Rio". Dzisiaj mieszka w Wenecji, ale coraz częściej wraca do Polski. Tu powstały: "Pustynny lunch", "Pokój saren", "Wojaczek" i "Angelus", który wszedł na nasze ekrany przed tygodniem.
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Dwa lata temu oglądaliśmy pana znakomity, lecz trudny film o Rafale Wojaczku, teraz wszedł na ekrany opowiadający o janowskiej gminie okultystycznej "Angelus". Nie rozpieszcza pan widzów łatwymi przebojami...
Wie pani, ja przeżyłem własną śmierć. Pięć lat temu brałem udział w wypadku, w którym zginął mój przyjaciel, filmoznawca Ireneusz Siwiński i jeszcze jedna bliska mi osoba. Mnie nic się nie stało, chociaż siedziałem na najgorszym miejscu, obok kierowcy. Ale to był...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta