Na kuligu i w basenie
Na kuligu i w basenie
W tak pięknej scenerii mogą witać Nowy Rok tylko ci, którzy zdecydują się na wyjazd na północ Polski, na Mazury
FOT. (C) ŁUKASZ TRZCIŃSKI/FORUM
IWONA TRUSEWICZ
Sylwester na wsi w gospodarstwie agroturystycznym przy kominku lub ognisku, z kuligiem i marszem z pochodniami zyskuje coraz więcej entuzjastów.
- Ludzie uciekają z wielkich miast, w których na tę jedną noc muszą wydać mnóstwo pieniędzy, by pokazać, że stać ich na wszystko; na najlepszą i najdroższą suknię, fryzurę, makijaż, bal. Na wsi znajdują się w gronie przyjaciół, stroje są nieobowiązkowe, swobodne, atrakcji dużo, a wszystko w pięknym otoczeniu i dużo taniej niż w mieście - tłumaczy Marzena Zwierowicz, która z mężem prowadzi gospodarstwo agroturystyczne we Wrzesinie pod Olsztynem.
Goście mają tu do dyspozycji oddzielny domek, mogą oglądać hodowane przez gospodarzy ptaki ozdobne, łowić ryby w stawie, korzystać z konnych przejażdżek, które oferuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta