Z poręki Fryderyka Wielkiego
Z poręki Fryderyka Wielkiego
- Wojna na światowym rynku zbóż będzie coraz bardziej dramatyczna i coraz bardziej brutalna - przewiduje Małgorzata Grouss, która pomaga polskim producentom w nawiązaniu kontaktów z francuskimi.
FOT. PIOTR KOWALCZYK
EDMUND SZOT
Nie wiadomo, jak potoczyłyby się zawodowe losy pani Małgorzaty, gdyby pan Happle z Dyrekcji Generalnej VI (do spraw rolnictwa) w Komisji Europejskiej nie był hugonotem. Otóż, jako hugonot uważał on, że Hitler był tylko epigonem Fryderyka Wielkiego, gdyż to od niego, a nie od Adolfa zaczęło się całe zło, jakie Niemcy wyrządziły Europie. W tym przede wszystkim nieszczęsnej Polsce. Więc on, jako wiceszef jednej z dyrekcji generalnych, tytułem ekspiacji ma okazję choć w części zadośćuczynić krzywdzie polskiego narodu i kogo jak kogo, ale Polkę u siebie zatrudnić, po prostu, musi.
- W ten sposób znalazłam pracę w Brukseli - mówi Małgorzata Grouss z Polsko-Francuskiego Stowarzyszenia Zbożowego, struktury prawnej założonej przez France Export Cereales, czyli organizacji promującej eksport francuskich zbóż.
Takie jak w Polsce biura organizacja ta ma jeszcze w Pekinie, Casablance i Kairze, czyli w krajach, które już importują dużo, a będą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta