Legislacyjny bubel
Legislacyjny bubel
Duże przedsiębiorstwa ciepłownicze jakoś sobie poradzą, natomiast te, które wytwarzają ciepło w skali lokalnej, gdy przestanie się to im opłacać, mogą pozostawić swoich odbiorców na lodzie. Na zdjęciu: elektrociepłownia na Powiślu.
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Efekt odwrotny do zamierzonego, czyli niekorzystny dla konsumentów, może przynieść ostatnia (z 21 grudnia 2001 r.) nowelizacja prawa energetycznego. Zabrania ona przedsiębiorstwom ciepłowniczym zmieniać opłaty za ciepło częściej niż raz w roku.
Przepis pozwalający na zmianę opłat nie częściej niż raz w roku posłowie wprowadzili do prawa energetycznego w ostatniej chwili, podczas prac nad pakietem ustaw okołobudżetowych. Nie był konsultowany ani z ministrem gospodarki, ani prezesem Urzędu Regulacji Energetyki, ani też z żadną z organizacji reprezentujących ciepłowników. Wprowadzenie go w życie zamiast na korzyść odbiorców może zadziałać odwrotnie.
Dodany art. 45b prawa energetycznego myli pojęcia, dotyczy bowiem opłat za ciepło dostarczane odbiorcom, tymczasem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta