Dlaczego wszystko zmieniamy?
Dlaczego wszystko zmieniamy?
Ludzka bezczelność nie ma granic na Odrze i Nysie Łużyckiej - powtarzam to od lat. Powiadają, że pewien góral z Zakopanego (jakiś A, B, C albo D - bez znaczenia), podobny podobno trochę do Chaplina, gdy ten grał Hitlera, postanowił w Urzędzie Patentowym zastrzec słowa "ciupaga" i "kierpce", a także dwa rzeczowniki własne (jeden z muzyki, drugi z mitologii) - Bach oraz Leda (ta, co z łabędziem wiemy co...) i dodatkowo słowa piosenki "Curuś, moja curuś...". Góral miał oświadczyć, że robi to po to, by odwieczne wartości Podhala nie zaginęły, gdy wejdziemy do Unii Europejskiej. Wszyscy inni górale, oprócz kilku nadwornych przydupasków górala A, B, C czy D, obśmiali obrońcę "wartości Podhala" takim rechotem, że aż się świstaki pobudziły. Po ABCD spłynęło to jak woda po kaczce. Gdy się honor straci i godności nie ma, wtedy wstyd też się wynosi i już można wszystko, nawet niegodziwość popełniać w bardzo dobrym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta