Pech ma kolor niebieski
Jagna Marczułajtis czwarta w slalomie równoległym - Złote medale dla Francuzki i Szwajcara
Pech ma kolor niebieski
- Mówi Jagna Marczułajtis
- Mówi trener Piotr Paluch
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
Krzysztof Rawa
z Park City
Snowboardowy slalom gigant równoległy był w piątek z jedną z najbardziej emocjonujących konkurencji igrzysk. Także dla Polaków, gdyż Jagna Marczułajtis o włos się minęła z medalem olimpijskim. Pechowo przegrała walkę o finał z późniejszą mistrzynią Isabelle Blanc z Francji. Podobnie wyścig o brąz z Włoszką Lidią Tretter. Wśród mężczyzn najlepszy był Szwajcar Philipp Schoch, który w finale pokonał Szweda Richarda Richardssona.
Jagna Marczułajtis przez cały początek igrzysk chodziła po wiosce olimpijskiej z owiniętą szyją. Pokasływała, chrypiała, wyglądała na nieco przeziębioną, choć temu zaprzeczała, zwalając winę na ostre górskie powietrze. Nominowana na miss polskiej ekipy, czekała na swój olimpijski start do czwartkowych eliminacji, po
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta