Z oscypkiem do Europy
Z oscypkiem do Europy!
Szanowny Panie Redaktorze!
W Europie to Polska jest już bez mała 1040 lat, a już na pewno 1002, odkąd cesarz rzymski narodu niemieckiego Otto przybył do Gniezna na zaproszenie Bolesława Chrobrego - pierwszego króla Polski.
A Pan wypisuje, że "wkrótce będziemy w Europie" (Maciej Łukasiewicz "Plus Minus" nr 5/2002 r.). Nie wiem z Pana wywodu, czy jest Pan euroentuzjastą, czy eurosceptykiem ("cholerna Europa" - Pan pisze). A dlaczego to niby oscypek ma być lepszy do promocji niż polska bryndza? Że za słona? To my możemy być solą Europy, a nie pariasem, z rolnikami II kategorii.
Piszę to jako góral z pochodzenia, choć zamieszkały w Jastrzębiu, gdzie dzisiaj ma być Andrzej Lepper ze swoją świtą, ale ja swoje wiem i na to spotkanie się nie wybieram, choć jestem eurosceptykiem.
Sławomir Zbigniew Skotnica, Jastrzębie