Punkt K
Danka, idziesz! Danka, musisz!
Punkt K
... to święto wielkiego wzajemnego przybliżenia się do siebie narodów różnych ras i wszystkich kontynentów planety, które chciałyby żyć w zgodzie i w pokoju na wzór starogreckich mitów na górze Olimp, gdzie panował właśnie ten przysłowiowy już olimpijski spokój, a co zyskało sobie dziś w epoce nowożytnej ogromną popularność, bo przecież dwa i pół miliarda uczestniczy poprzez satelity w tej przepięknej ceremonii otwarcia, na której witają nas wszystkich głośnymi biciami w bębny i w hełmach obrzędowych zagłuszające brawa i tłumy ludzi zwisające z balkonowych trybun niczym kaskady wielokolorowych - nawet trudno określić, jak to nazwać, ale raczej chyba są to jakby przepiękne pelargonie w kolorach bardzo narodowych liści ojczyzny hokeja, który teraz przeżywa renesans dynamicznego rozszerzenia swojej dyscypliny, a nawet chyba można mówić o ponownym wybuchu poprzez włączenie płci pięknej do rywalizacji o te z miejscowych minerałów wytwarzane w bardzo ciekawej technologii pod ciśnieniem krążki z różnych kolorów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta