Karnawał w rytmie euro
Karnawał w rytmie euro
"Król Eurolandu" - 14-metrowy starzec w narodowych barwach francuskich, rozpaczliwie broniący franka francuskiego.
MARIA WŁODARSKA
Tekst i zdjęcie
Karykatura współczesności, nawiązanie do średniowiecznych maskarad ulicznych, feeria kwiatów, świateł i kolorów. Tak w skrócie można opisać karnawał w Nicei. Po zeszłorocznym "Królu III Tysiąclecia" i poprzedzającym go "Królu Internetu" tegoroczny karnawał świętował wprowadzenie wspólnej waluty europejskiej. Stąd tytuł "Król Eurolandu".
Rozpoczął się tradycyjnie tydzień przed tłustym czwartkiem Wielką Paradą Króla Karnawału i jego orszaku składającego się z 20 wozów wypełnionych błaznami, zwierzętami i fantazyjnymi postaciami zwanymi "wielkimi głowami". Na tę okazję 500 tys. kolorowych żarówek zapaliło się jednocześnie wokół głównego placu Nicei i oświetliło gigantyczny fresk ilustrujący temat karnawału.
Sto lat tradycji
W paradzie tej biorą udział przebrani...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta