Karać - jak to łatwo powiedzieć
Karać - jak to łatwo powiedzieć
RYS. JACEK FRANKOWSKI
ANDRZEJ KRYŻE
Skoro celem postępowania karnego ma być szybkie umorzenie, to po co ustawowa deklaracja, że chodzi o wykrycie i pociągnięcie do odpowiedzialności sprawcy?
Przeglądając prezydencki projekt zmian w kodeksie karnym, z zadowoleniem zauważyłem, że niezależne od siebie gremia prawników podobnie postrzegają konieczne kierunki zmian w k.k. z 1997 r., choć się to nie uwidacznia w publicznych dyskusjach. Odnajduję w tym projekcie potwierdzenie trafności wielu rozwiązań przyjętych w projekcie zespołu powołanego przez Lecha Kaczyńskiego.
Weto kreatywne
Podzielam opinię prof. Andrzeja Zolla ("Gazeta Sądowa" z listopada 2001 r.) o przyczynie wielu błędów w nowelizacji prawa karnego uchwalonej przez poprzedni parlament (i zawetowanej przez prezydenta): "Skandaliczny był tryb pracy parlamentu i brak odpowiedzialności posłów za tak ważną ustawę, na łapu-capu, aby przed końcem kadencji". Owo "łapu-capu" niekoniecznie jednak związane było z obiektywną presją czasu. Projekt rządowy wniesiono wszak do Sejmu w grudniu 2000 r. Nie czuję się powołany do analizowania przyczyn, dla których np. kolejne terminy posiedzeń Komisji ds. Nowelizacji Kodeksów Karnych nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta