Religia i cierpienie
Czy to możliwe, by "Bóg był z tymi", którzy projektują i przeprowadzają ataki terrorystyczne?
Religia i cierpienie
Ludzie pragną religii i jednocześnie boją się religii - pisał Józef Tischner. Mają wrażenie, że religia to coś najpiękniejszego, ale i coś najgroźniejszego - to mieszkanie aniołów i demonów człowieka. Ale czy to coś nowego? Chrystus umarł na krzyżu. Kto krzyczał: "Ukrzyżujcie Go"? W ogromniej większości krzyczeli ludzie religijni - nie jacyś tam sceptycy, ateiści czy relatywiści, ale ludzie religijni, nawet bardzo religijni. Ten, kto chciał odnowić religię, sam stał się ofiarą religii. Czy sam Krzyż nie ukazał nam wielkości religii i zarazem nędzy religijności? To powinno dawać do myślenia.
Wiek XXI - świecki czy zniewolony
Trudno nie zgodzić się z Tischnerem, który wyraźnie pokazuje, że religia nie jest "rzeczą samą w sobie", nie istnieje w czystej postaci, tak jak w czystej postaci istnieje chlor. Bo religia skazana jest na łaskę człowieka, na łaskę instytucji i kościołów, które przemawiają w jej imieniu. Karkołomne i złudne wydają się więc wysiłki próbujące oddzielić chrześcijaństwo od tego, co czynią chrześcijanie; judaizm, od tego, co czynią żydzi; islam, od tego, czego dopuszczają się muzułmanie.
A jeśli tak, to nie może dziwić, że religia nie u...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta