Trudne strefy specjalne
- Komentarz: Czekanie na nowe przełomy Trudne strefy specjalne
Po sukcesie z zamknięciem negocjacji o swobodnym przepływie kapitału i podatkach, polscy negocjatorzy chcą pójść za ciosem. Już w najbliższych tygodniach spodziewają się przełomu w rozmowach z Unią o transporcie, polityce konkurencji i rybołówstwie - dowiedziała się nieoficjalnie "Rz".
8 kwietnia do Warszawy przyjedzie dyrektor generalny Komisji Europejskiej ds. pomocy publicznej Alexandre Schueble. Podczas jego wizyty ma zostać zażegnany spór o statut specjalnych stref ekonomicznych (SSE). Rząd przedstawił kilka możliwych wariantów, które pogodzą trzy problemy: dostosowanie stref do unijnego prawa o pomocy publicznej, wywiązanie się państwa z zobowiązań podjętych wobec inwestorów oraz uwzględnienie sytuacji budżetu.
Komisja wstępnie wskazała jedno z tych rozwiązań. Nad szczegółami z polskimi władzami dyskutują obecnie w Warszawie eksperci Unii.
Trzy kategorie inwestorów
Nieoficjalnie wiadomo, że inwestorzy zostaliby podzieleni na trzy kategorie. W pierwszej znajdzie się ogromna większość spośród około 700 przedsiębiorstw działających w strefach. Zostanie dla nich ustalony górny pułap zwolnień podatkowych odpowiadający maksymalnie 50 procentom inwestycji
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta