Woland, czyli szukanie zbawienia po drugiej stronie
Woland, czyli szukanie zbawienia po drugiej stronie
FOT. TOMASZ ŻUREK
Krystian Lupa (ur. 1943 r.), absolwent ASP, reżyserii filmowej i teatralnej. Od połowy lat 80. w Starym Teatrze w Krakowie. Ostatnio triumfy zagraniczne święci jego "Wymazywanie" wg Thomasa Bernharda. Laureat m.in. Nagrody im. Konrada Swinarskiego i Grand Prix de la Critique 1998/99 francuskiego Związku Zawodowego Krytyków Dramatu i Muzyki.
Rz: O popularności Bułhakowa nie trzeba przekonywać, jego powieść zwyciężyła m.in. w plebiscycie "Rzeczypospolitej" na najpopularniejszą książkę XX wieku. Co pana, od lat zafascynowanego literaturą niemieckojęzyczną, skłoniło do wyboru "Mistrza i Małgorzaty"?
Krystian Lupa: Z tą powieścią plotło mi się dość osobliwie. Kiedy książka ukazała się w Polsce w 1980 r., polecał mi ją niemal przemocą (pamiętam te jego entuzjastyczne głośne lektury) jeden z jej wielbicieli. Zareagowałem przekornie, zraziłem się i przerwałem czytanie. Jakieś dwa lata później spróbowałem ponownie, tym razem skończyłem lekturę nieprzytomny z zachwytu. Tak to ze mną bywa. Na tym by się pewnie skończyło - przez wiele lat nigdy nie wróciłem do Bułhakowa - gdyby nie Jacek Weksler, podówczas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta