Sztuka i sponsorzy
Sztuka i sponsorzy
Z Wojciechem Krukowskim, dyrektorem Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim, rozmawia Joanna Grodzka
Czy może pan wytłumaczyć to niezwykłe zjawisko: Centrum Sztuki Współczesnej, niemal całkowicie pozbawione pieniędzy, egzystuje i to nawet nieźle. Co więcej, jest miejscem snobistycznym, w którym wypada bywać, w którym dzieją się ciekawe rzeczy.
Rzeczywiście, na początku 1994 roku przeżyliśmy szok: okazało się, że zamiast wcześniej wyznaczonych prawie 2 mln nowych zł (20 mld starych zł) na program i utrzymanie Zamku Ujazdowskiego, dostaliśmy tylko 1, 2 mln nowych zł (12 mld starych zł) .
Co to oznaczało w praktyce?
Wystarczy, jeśli powiem, że na samo utrzymanie Zamku, opłacenie energii, gazu, prądu itp. i na płace wydaliśmy ok. 1, 2 mln nowych zł (12 mld starych zł) .
Pani kurator wyznała mi niedawno, że zarabia tyle samo, co jej dozorca.
Tak, odczuwana przez wszystkich dysproporcja pomiędzy wkładem wysokich kompetencji i wkładu pracy a płacą, rodzi przekonanie, że pracujemy tu prawie społecznie.
Ile zatem zostało pieniędzy na działalność Centrum?
Praktycznie nic, zważywszy, że realizujemy równocześnie elementarne administracyjno-gospodarcze i remontowe potrzeby dużej instytucji.
Jakim więc cudem udało się zrobić tyle...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta