Miłosna pieśń
Miłosna pieśń
- Mówią trenerzy
Tyraliera zwycięstwa
(C) AP
Z DAEJEONU
Stefan Szczepłek
Korea wygrała po dogrywce z Włochami 2:1, dzięki drugiemu w tych mistrzostwach "złotemu golowi". 46 milionów Koreańczyków, nie czekając na decyzję władz, proklamowało święto narodowe.
Kiedy w 116. minucie dogrywki zawodnik Perugii Ahn Jung-hwan strzelił głową bramkę, eksplodował stadion w Daejeonie i wystrzelone niemal w tej samej chwili sztuczne ognie. Pokaz fajerwerków trwał około kwadransa. Nikt w tym czasie (z wyjątkiem kibiców włoskich) nie wychodził ze stadionu. Trybuny, na których wiwatowały 33 tysiące kibiców, wyglądały jak czerwone morze. Koreańscy piłkarze robili rundę honorową, trzymając w rękach flagi narodowe.
Znów 1966
Pierwszy raz wczoraj Korea eksplodowała z radości przed popołudniem. Jadłem właśnie w restauracji ośmiornice, zawijane w glony, oglądając mecz Japonia - Turcja. Kiedy Turek strzelił gola, kelnerki zaczęły piszczeć i krzyczeć z radości. Nikt tego tu głośno nie mówi, ale Japończyk nie przestał być dla Koreańczyka wrogiem, z którego nieszczęścia warto się cieszyć.
Przed wejściem na stadion w Daejeonie jak zwykle stał rządek dziewcząt i dzieci w strojach ludowych, witających na komendę
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta