Wiatr historii
Wiatr historii
JERZY PILCZYŃSKI
Trzynaście lat temu, na początku lipca, zebrały się pierwszy raz demokratycznie wybrany Senat i powołany w częściowo demokratycznych wyborach Sejm, zwany kontraktowym.
Opozycja obsadziła w nim 35 proc. miejsc przyznanych jej na mocy kontraktu okrągłostołowego. W wolnych w tej części wyborach zdobyła 161 mandatów.
Pozostałe 65 proc. przypadło PZPR, stronnictwom sojuszniczym ZSL i SD oraz koncesjonowanym ugrupowaniom prokatolickim: PAX, PZKS i UChS.
Choć w ciągu 13 lat kolejne Sejmy wniosły wiele do bilansu osiągnięć: przyczyniły się do zmiany ustroju i systemu gospodarczego, wprowadzenia kraju do NATO i zagwarantowania w ten sposób jego bezpieczeństwa, jednak styl pracy kolejnych parlamentów wzbudza wiele zastrzeżeń i coraz więcej obaw.
Na tym tle widać, że im więcej czasu mija, tym lepsze oceny zyskuje Sejm kontraktowy. Posłowie, pamiętający tamten okres,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta