Koalicja na papierze
Koalicja na papierze
MARCIN DOMINIK ZDORT
PO i PiS miały wspólnie wystawić kandydatów na prezydentów przynajmniej 11 dużych miast. W niemal dwa miesiące od tej deklaracji zdołały porozumieć się w sprawie tylko trzech nazwisk, a i tak przedwczoraj jedna z tych umów została zerwana.
Kiedy w połowie czerwca Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość z dumą ogłaszały podpisanie umowy koalicyjnej przed wyborami samorządowymi, jako pozytywny przykład współpracy podawały uzgodnionego kandydata na prezydenta Wrocławia. Zapowiedziano, że podobne porozumienia będą dotyczyć przynajmniej 10 innych miast, a z umowy na pewno wyłączono tylko stolicę, gdzie nie udało się znaleźć kompromisu między kandydaturami Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Olechowskiego. Jeszcze w poniedziałek PO i PiS mały wspólnych kandydatów, oprócz Wrocławia, w Opolu i w Katowicach, ale następnego dnia pozostał już tylko pierwszy z nich. We wtorek śląskie PiS oświadczyło, że od koalicji z Platformą woli lokalny prawicowy sojusz i będzie popierać jego kandydata - obecnego prezydenta Katowic Piotra Uszoka.
Gdański...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta