Czołgi niewidzialne dla ONZ
Serbowie sprzedają broń Chorwatom i Muzułmanom, niektórzy Chorwaci zaopatrują w benzynę oddziały serbskie generała Mladicia. W tej wojnie walczą ze sobą ludzie, którzy się znają, którzy mówią tym samym językiem. Dziś się mordują, jutro handlują ze sobą.
Czołgi niewidzialne dla ONZ
W ostatnich dniach listopada konwój 27 ciężarówek, niedbale pomalowanych na biało i oznaczonych czerwonym półksiężycem islamu, przejechało przez strefę zdemilitaryzowaną wokół Mostaru, kierując się na północ. Ciężarówki przyjechały z terytorium Chorwacji. Prowadzili je żołnierze bośniaccy (muzułmańscy) . Przebyli ten odcinek tak dyskretnie, że ich obecność umknęła uwadze rozmieszczonych w regionie hiszpańskich "błękitnych hełmów".
Jedynie belgijski oficer ONZ, zaniepokojony, symbolami -- być może podrobionymi -- tureckiego batalionu sił UNPROFOR, uznał, że powinien poinformować o tym swoich przełożonych. -- Nigdy się nie dowiemy, jaką broń przewoziły te ciężarówki -- mówi tenże oficer. -- Nasza misja zabrania nam kontrolowania ładunku konwojów. Ale z tego, co wiem, Bośniacy generalnie nie eskortują ciężarówek z żywnością ani nawet tych, które przewożą zwykłe kałasznikowy -- dodaje.
Przymknięte oczy ONZ
Z lotniska Pleso w Zagrzebiu niemal równocześnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta