Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Imperium bez końca

14 stycznia 1995 | Plus Minus | AW

Rosja według Richarda Pipesa

Imperium bez końca

Andrzej W. Pawluczuk

Kiedy czyta się "Rewolucję rosyjską" Richarda Pipesa, wielką księgę, poświęconą zdobyciu władzy przez Lenina, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że wypadki te znamy z własnej obserwacji. Błyskawiczny i niespodziewany upadek komunizmu jako żywo przypominał bowiem gwałtowną agonię carskiej, partymonialnej Rosji, a bezradność Gorbaczowa, zupełnie nie pojmującego mechanizmów, jakie uruchomił swoją pierestrojką, równa była prostodusznej bezradności Kiereńskiego, kiedy oddał władzę bolszewikom niemal bez jednego wystrzału. W peerelowskich szkołach uczono, że komuniści stoczyli heroiczny bój: szturmowali Pałac Zimowy, strzelała "Aurora", a Lenin wygłaszał płomienne mowy do robotników. W istocie Pałacu bronił batalion kobiecy i garstka inwalidów, "Aurora" strzeliła raz, ponieważ zabrakło amunicji, a Lenin, niepewny losów rewolucji, ukrywał się z zabandażowaną twarzą i chodził w damskiej peruce.

Tak jak nikt nie chciał bronić starej Rosji w 1917 roku, tak w 1989--90 nikt nie chciał walczyć o utrzymanie rozkładającego się komunizmu. W obu tych przypadkach, rozdzielonych siedemdziesięcioletnią cezurą, rozpad dotychczasowego porządku jawił się jako konieczny i nieuchronny. Pipes dowodzi, że u progu XX wieku wyczerpała się wewnętrzna...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 376

Spis treści
Zamów abonament