Społeczeństwo nie może istnieć bez wartości
Zwierciadło elit
Społeczeństwo nie może istnieć bez wartości
Ze Stefanem Wilkanowiczem, redaktorem naczelnym "Znaku", rozmawia Anna Baniewicz
Pojęcie elity często zawęża się do polityki. Przedwojenny politolog, prof. Czesław Znamierowski, w książce "Elity i demokracja" (do nabycia z przeceny) zwracał uwagę, że każda grupa społeczna wyłania różne elity. Podstawą autorytetu jest pewna sytuacja oraz cechy osobowości. Wśród nich jednak, jak sądzę, szczególnie istotny jest etyczny wymiar osoby i jej działań.
To prawda. Z pewnością bardzo ważna jest pewna postawa. Mnie słowo "elita" kojarzy się natomiast z dwoma listami, które kiedyś niemal jednocześnie przyszły do redakcji "Znaku": jeden od profesora wyższej uczelni, drugi od robotnika. Profesor miał żal, że pismo takie trudne, robotnik zaś dziękował, bo dużo korzysta. Zapewne ów profesor miał po prostu bardzo słabą kulturę ogólną, robotnik zaś był ciekaw świata, chciał się uczyć i rozwijać. Chodzi więc nie tylko o to, aby mieć pewne umiejętności, ale też i o to, by chcieć wzrastać. To pierwsza cecha elitarności. A druga, to chęć służenia innym, działania na rzecz wspólnego dobra.
Sama wiedza zatem, a nawet pełnione funkcje, to jeszcze za mało, żeby być elitą. Podano niedawno informację, że 93 procent osób z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta