Historia wyrzucona na makulaturę; Wartość dziedzictwa
Historia wyrzucona na makulaturę
- Gość "Rz.": Daria Nałęcz, naczelna dyrektor Archiwów Państwowych AGNIESZKA KWIECIEŃ
Cenne archiwalia, niedbale ułożone na deskach, przykryte folią, która nie mogła ich ochronić przed intensywnymi ostatnio opadami, spoczywały do wczoraj w pobliżu zrujnowanego pałacu w Rudnie, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od Warszawy.
Należąca do Towarzystwa Przyjaciół Pamiętnikarstwa kolekcja, największa tego typu w Polsce, licząca około 200 tys. pamiętników z lat powojennych i XX-lecia międzywojennego miała zostać w tym tygodniu wyrzucona na makulaturę.
Dziś, a więc w ostatniej chwili, zostaną przewiezione przez pracowników Ośrodka "Karta" do Archiwum Akt Nowych w Warszawie, które podejmie próbę ich ratowania.
Fakt, że najgorszego udało się uniknąć, nie zwalnia od pytań o odpowiedzialność za tę sytuację.
Historia "zarekwirowanych" w Rudnie zbiorów sięga końca lat 60. W 1969 r. powstało bowiem Towarzystwo Przyjaciół Pamiętnikarstwa, organizacja zajmująca się według statutu "gromadzeniem, opracowaniem archiwalno-bibliograficznym i
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta