Ustroje z twarzą
Ustroje z twarzą
W okolicach roku 1956 mówiono w Polsce dużo o "socjalizmie z ludzką twarzą". To znaczy o systemie mniej restrykcyjnym, bardziej liberalnym, obróconym ku potrzebom człowieka. Rządzący nie bardzo polubili tę metaforę, uważając, że tkwi w tym niebezpieczna pułapka. Widzieli w niej pewne rozmiękczenie zasad, zwycięstwo indywidualizmu, bo wszak twarze postrzegamy osobno, a nie jak jakąś bezkształtną masę. W dodatku w owym postulacie niepozbawionym szlachetnego idealizmu tkwiła przykra supozycja, że dotychczasowy system miał twarz nieludzką, do czego mało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta