![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Dziennik
Dziennik
MIECZYSŁAW JASTRUN
1957
1 stycznia
Do 3 w nocy na zabawie w ZLP.
Nudny stolik - ze Sternami, Pollakami, Kazimierzem Piotrowskim z żoną... Nie, żeby oni byli nudni, ale atmosfera w lokalu, wódka, której nie znoszę. Wreszcie, ponure wróżby na temat tego, co stać się może. Jest tak powszechna niewiara w rozwój i utrwalenie się nowego porządku w Polsce, że sam sobie wydaję się z moją nadzieją - dzieckiem łatwowiernym.
Wracaliśmy ponurą trasą autobusem 107 - do domu przez śnieżną, zaczynającą się dopiero rozświetlać neonami Warszawę.
*
Sen miałem tej nocy długi i dziwny. Rozmowa z Gomułką, której już prawie nie pamiętam. Później Gomułka znika. Czekam na niego, by nie doczekać się jego powrotu. Został "wezwany" przez ambasadora sowieckiego.
Sen długi, przestrzenny, pełen męczącego, ziemskiego czasu, ale wolny od tego znużenia, które powoduje u mnie na jawie choroba żylaków, przekrwienie zwłaszcza prawej nogi, co przy moim usposobieniu niechętnym długiemu siedzeniu i leżeniu szczególnie jest uciążliwe. Mogę zresztą przejść nawet dwa kilometry bez specjalnego zmęczenia, ale trudno mi ustać nawet kilka minut.
(...)
7 stycznia
Kilka nowych wierszy ujrzałem nagle rano (wtedy ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
