Proces prezydentów przerwany
Proces "prezydentów" przerwany
Jestem osobą publiczną i nie życzę sobie, aby w relacjach prasowych z procesu zasłaniano mi twarz na zdjęciach - oświadczył wczoraj w łódzkim Sądzie Rejonowym Marek Czekalski, oskarżony w rozpoczętym w tym tygodniu procesie o korupcję w łódzkim magistracie.
Sąd uwzględnił wniosek byłego prezydenta, zezwalając na publikowanie jego wizerunku. Wcześniej już niektóre media publikowały jego nazwisko w związku ze śledztwem w tej sprawie, co nie wywołało nigdy protestu zainteresowanego, prokuratury i sądu. Czekalski nie złożył zaplanowanych na wczorajszą rozprawę wyjaśnień, gdyż proces został niespodziewanie przerwany do 7 listopada. Przyczyną stała się nagła choroba i nieobecność w sądzie Pawła P., byłego członka zarządu Łodzi. Złożył on wyjaśnienia w pierwszym dniu procesu.
G.R.