Drogą na skróty
Strategiczne decyzje o uzbrojeniu wojska wymagają odwagi
Drogą na skróty
STANISŁAW KOZIEJ
Decyzja o wydaniu wielkich pieniędzy na samoloty wielozadaniowe wydaje się już, niestety, bardzo bliska. Będą to pieniądze źle wydane, biorąc pod uwagę rzeczywiste potrzeby bezpieczeństwa państwa widziane perspektywicznie. Zamiast wydawać miliardy na zakup obecnej generacji samolotów, należałoby raczej zainwestować ich większość we współpracę z sojusznikami, głównie z USA, w rozwijaniu, produkowaniu i wprowadzaniu do sił powietrznych bezpilotowych aparatów latających.
Ewentualny zakup nowych samolotów wielozadaniowych obarczony jest przede wszystkim niekorzystną relacją kosztów ekonomicznych całego przedsięwzięcia w stosunku do korzyści strategicznych. Wbrew rozpowszechnionemu mniemaniu potrzeba zakupu nowego samolotu wielozadaniowego wcale nie jest obecnie, a tym bardziej nie będzie w strategicznej perspektywie najwyższym priorytetem w doskonaleniu systemu bezpieczeństwa państwa.
Pieniądze "samolotowe" można lepiej zainwestować
Wiąże się to z szerszym spojrzeniem na całość strategii modernizacyjnej naszych sił zbrojnych. Nie ulega wątpliwości, że jesteśmy bardzo zapóźnieni pod względem ich nowoczesności. Od naszych sojuszników w NATO dzieli nas spora luka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta