Bądź idiotą, kochaj świat
Bądź idiotą, kochaj świat
Książką, której lektura w latach 80., zdeterminowanych przez stan wojenny, wywarła na mnie największe wrażenie, był wydany w 1986 roku w Paryżu zbiór esejów Adama Zagajewskiego "Solidarność i samotność", krótko potem przedrukowany przez jedno z krajowych wydawnictw podziemnych.
Doskonale pamiętam, że mojej lekturze towarzyszyły ambiwalentne uczucia. Z jednej bowiem strony byłem oburzony, z drugiej zachwycony. Oburzony, bo autor eskapistycznie odwracał się od polityki, którą wtedy żyliśmy od rana do wieczora, z dnia na dzień, odwracał się zatem od tego, co nas najbardziej bolało. Zachwycony, bo zwracał się ku sztuce, ku pojedynczemu człowiekowi, będącemu przecież miarą wszechrzeczy.
Ceniony już wówczas poeta, od dziesięciu lat związany z kręgami opozycyjnymi i od jakiegoś czasu przebywający na emigracji we Francji, występował tą książką z szeregu. Nie, nie po to, żeby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta