Duchy gospodarczej przeszłości
Duchy gospodarczej przeszłości
J. BRADFORD DELONG
We wspaniałej "Opowieści wigilijnej" Karola Dickensa bezdusznego biznesmena Ebenezera Scrooge'a nawiedza m.in. Duch Przeszłych Wigilii. Podobnie rzecz się ma ze współczesnymi ekonomistami, również nawiedzanymi przez duchy przeszłości; zdarza się to, gdy zastanawiają się nad tymi schorzeniami gospodarki, które dawno zdawały się ostatecznie pogrzebane.
Ekonomiści na całym świecie - od Stephena Roacha w Morgan Stanley i Paula Krugmana w Princeton po gubernatorów Zarządu Rezerwy Federalnej w USA, wyższy personel Europejskiego Banku Centralnego i niemal całą Japonię - są zaniepokojeni deflacją. Ich rozważania dokładnie odzwierciedlają sposób myślenia sprzed ponad pięćdziesięciu lat, gdy ekonomiści doszli do wniosku, że jedyne, co można zrobić w sprawie deflacji, to unikać jej jak zarazy.
Już dawno, bo w 1933 roku, Irving Fisher - czołowy ówczesny przedstawiciel szkoły monetarystycznej w ekonomii, poprzednik Miltona Friedmana - ogłosił, że rządy mogą zapobiec głębokiej recesji, jeśli nie dopuszczą do pojawienia się deflacji. Deflacja bowiem - czyli utrzymujący się spadek ogólnego poziomu cen - stanowi dla przedsiębiorstw i konsumentów zachętę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta