Święty niepokój
Święty niepokój
JAN PIESZCZACHOWICZ
Ojciec Stanisław Musiał budzi u niektórych katolików nielubiących samodzielnego myślenia coś w rodzaju lęku połączonego ze zgorszeniem. Pewna zacna krakowska dama powiedziała mi: - Co też on wypisuje, prawie jak heretyk! - Więcej takich "heretyków", a nasz polski katolicyzm łatwiej znajdzie drogę do wiernych - odrzekłem, ale, zdaje się, jej nie przekonałem.
Ów jezuita jest postacią niezwykłą, co potwierdza książka "Dwanaście koszy ułomków". Kto czytywał jego teksty w "Tygodniku Powszechnym", przypomni je sobie w wyborze i odrębnym układzie; innych czeka niespodzianka.
Postawa, ton i ukochanie wszelkiego stworzenia na wzór św. Franciszka z Asyżu przypominają jako żywo innego kapłana, kochanego przez czytelników poetę ks. Jana Twardowskiego, który w wierszach uprawia "święty luz", a jeden ze swoich tomików zatytułował zgoła ekumenicznie "Nie przyszedłem pana nawracać". Jednakże publicystyka wymaga większej wyrazistości, a nawet wyostrzenia racji, więc do pisarstwa ks. Musiała pasuje jak ulał sformułowanie zawarte w jego książce: "Przywróćmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta