Okropny ból głowy
Okropny ból głowy
JAN KRZYSZTOF BIELECKI
Wielu mężów stanu i "kapitanów" gospodarki, w różnych częściach świata, cierpi obecnie na ból głowy. Przyczyny tej dolegliwości są wielorakie.
Po pierwsze, od ponad roku głowa boli szefów banków centralnych. Ich dylemat polega na tym, jak zrobić, by ograniczyć "rozbuchanie" konsumpcyjne obywateli, żyjących ponad stan i jednocześnie nie zadusić całkowicie ledwo dyszącej gospodarki. Inwestorzy i analitycy giełdowi czują się źle, gdyż fatalnie skompromitowali się w ocenie zachowań giełd. Na przykład analitycy Deutsche Banku nie przewidzieli spadku wartości giełdowych o 55 procent, ci z Morgan Stanley i Lehman Brothers pomylili się o 50 procent, z UBS Warburg - o 43 procent, a z Goldman Sachs i Merrill Lynch - o 37 procent. Nie na darmo John Kenneth Galbraith mówił, że są dwie kategorie prognostów: tacy, którzy nie wiedzą, oraz tacy, którzy nie wiedzą, że nie wiedzą.
Politycy z kolei martwią się starzeniem społeczeństw. W wiek emerytalny wchodzi pokolenie boomu demograficznego. Jednocześnie wydłuża się czas życia. Oznacza to, że niedługo gwałtownie wzrośnie proporcja emerytów do pracujących....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta