Rok świra
Rok świra
Marek Kondrat w "Dniu świra" Marka Koterskiego
(c) AKPA
SMECZ
Kryzys, bezrobocie, korupcja, rozumiem - odpowiada mi znajoma z Jerozolimy - ale przecież nic ostatecznego wam nie grozi, nam grozi znowu zagłada... (tu wymienione są wszystkie plagi od Hamasu do Iraku), nie ma turystyki, szekel spada, 10 procent bezrobocia. Bardzo wam zazdroszczę waszych problemów. Wysyłam list, że u nas bezrobocie sięga 20 procent, ale czuję, że to słaby argument wobec tych ostatecznych. Może nie jest u nas tak źle?
Spotykam przypadkiem M. Jest z żoną, na stale mieszkają w Jerozolimie. Jemy razem obiad. I znowu mnie przebijają. Ja mówię Radio Maryja, oni upierają się, że rozgłośnie ich ortodoksów są gorsze. Mówią: "Nawet jeśli Radio Maryja będzie miało telewizję, to mało prawdopodobne, by wprowadziło jakieś ustawy określające wasze życie codziennie, a tak ma się rzecz u nas z religijnymi".
To prawda, Radio Maryja miesza w już pomieszanych głowach, lecz nie potrafi nawet ograniczyć liczby agencji towarzyskich, które kwitną. Ja bym nawet był zadowolony, gdyby ojciec dyrektor coś zrobił, aby codziennie za wycieraczką samochodu nie zastawać wachlarza seksualnych propozycji, wyjmowanie tych ogłoszeń zabiera mi jakiś ułamek życia,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta