Z ukosa
SMECZ
Niewielki, ale wyraźny wzrost optymizmu społecznego, jaki ujawniają badania polskiej opinii publicznej, to zapewne znak, że ludzie uznali, iż tak dalej martwić się już nie można, że to ślepa uliczka. Ona ma jednak swój koniec, a za tym końcem dla niektórych będą autostrady zachodniej Europy. I chociaż zima dała nam w kość, ale gdzieś też już majaczy jej koniec. Przed świętami z powodu mrozów i stresu znikły ze sklepów odzieżowych długie męskie kalesony, a z aptek wykupiono leki antydepresyjne. Szczególnie ten drugi fakt wydaje się być znamienny.
Często podkreślam tu wagę przypadkowych spotkań dawnych znajomych. Wagę tym większą, że spotkań innych niż przypadkowe jest coraz mniej. Oto idzie Adam Hanuszkiewicz ze swoją laseczką. Co słychać? I zaczynamy polskie biadolenie... W końcu podnosi laseczkę, mówi: - Norwid wszystko przewidział.
O tak, Norwida aż strach cytować. Spotykam też znanego filozofa. By scharakteryzować naszą sytuację, nie cytuje Hegla czy Kanta, a Stanisława Jerzego Leca "Kiedy znalazłem się na dnie, usłyszałem pukanie od spodu". Gdybym był rysownikiem, narysowałbym Lwa Rywina, jak od spodu puka do gabinetu Adama Michnika.
Jak o tym pisać... Temat wyżarty, przeżuty na papkę przez media, a czas i tak ośmieszy sądy w tak dużej mierze oparte na niewiedzy. "Gazeta" co jakiś czas ubolewa,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta