Gospodarka, głupcze
JAN KRZYSZTOF BIELECKI
Gospodarka, głupcze!
Tym hasłem Bill Clinton w czasie kampanii prezydenckiej w 1992 roku przekonywał wyborców, że sukcesy militarne w wojnie w Zatoce Perskiej sukcesami, ale najważniejsze to gospodarka i troska o człowieka. Rok wcześniej, gdy rozpoczynała się kampania Pustynna Burza, prezydent Bush senior cieszył się 80-procentowym poparciem społeczeństwa, bo choć gospodarka była w złym stanie, to Amerykanie mieli świadomość, że ich chłopcy ruszają na bój w słusznej sprawie.
Dziś sytuacja jest odmienna, a skala i konsekwencje wojny mogą być o wiele poważniejsze. Powody, dla których znowu armia amerykańska ma rozpocząć walkę z Irakiem, są mniej jasne: Saddam Husajn na nikogo nie napadł, nie ma zgody wśród sojuszników co do konieczności obalenia jego rządu siłą, a Rada Bezpieczeństwa ONZ ociąga się z wydaniem drugiej rezolucji, przyzwalającej na podjęcie działań wojskowych wobec tego kraju.
Dlatego obecny prezydent USA, George W. Bush pamięta o konieczności zdobycia przychylności Amerykanów. Najprostszą drogą do tego celu jest ożywienie gospodarcze i pozostawienie jak najwięcej pieniędzy w kieszeni obywateli. Bush junior ze strachu przed poważnymi problemami na froncie gospodarczym wymienił ekipę, kierującą tą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)