Zadowolenie
W dobie powszechnego przerażenia wywołanego postępującą w wymiarze sprawiedliwości i w życiu społecznym degrengoladą każda dobra wiadomość powinna cieszyć podwójnie.
I oto w wieczornych "Faktach" (05.02.2003 r.) prokurator Kapusta oświadcza, że w przeciwieństwie do wścibskich dziennikarzy i niedoświadczonych polityków Lew Rywin jest bardzo zadowolony z wyników prokuratorskiego śledztwa.
Czyż to nie dobra wiadomość? Skończy się wreszcie publiczne powielanie niewiadomych i pytań typu: czy kiedykolwiek dowiemy się, kto stał za Rywinem?
Bo jeżeli jedynym zadowolonym z wyniku śledztwa jest główny oskarżony, którego dowody winy wydają się bezsporne, to już naprawdę nie ma o co pytać.
Łukasz Suskiewicz, Częstochowa