Gminne interesy dla wybranych
Gminne interesy dla wybranych
Zbigniew Leraczyk, były prezydent Bielska-Białej, jest pracownikiem Najwyższej Izby Kontroli. Tymczasem prokuratura zarzuciła mu udział w aferze, w której miasto straciło kilkanaście milionów złotych. Na operacjach zamiany gruntów zarobił m.in. Aleksander Ćwik, nieformalny doradca gospodarczy byłego wojewody Marka Kempskiego.
Sprawa dotyczy zamiany gruntów i nieruchomości w Bielsku-Białej, i jest uważana za jedną z większych afer korupcyjnych na Podbeskidziu. Zbigniew Leraczyk był prezydentem Bielska w latach 1994 - 1998 z ramienia Unii Wolności. Od kilkunastu miesięcy jest pracownikiem delegatury NIK w Krakowie i doradcą ekonomicznym dyrektora delegatury.
- Jak to możliwe, że osoba, której prokuratura postawiła zarzuty, jest zatrudniona w instytucji kontrolującej państwo? - zapytaliśmy Małgorzatę Pomianowską, rzecznika NIK. - Obowiązuje zasada domniemania niewinności. Nikt też nas nie powiadomił, ze jest on podejrzany w jakiejkolwiek sprawie - wyjaśniła zaskoczona Pomianowska. - Także dla mnie sprawa nie jest łatwa, bo chciałbym jak najszybciej mieć możliwość przedstawienia w sądzie dowodów, że to nie ja popełniłem zarzucane przestępstwa - deklaruje w rozmowie z "Rz" Leraczyk....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta